niedziela, 2 listopada 2014

Nauka języka obcego jest jak... ślizgawka

W poprzednich artykułach (linki u dołu artykułu) powiedzieliśmy, że aby nauka języka obcego była skuteczna konieczne jest spełnienie dwóch warunków:
- informacja musi według nas być użyteczna, musi nas interesować i musi być z nami bezpośrednio związana;
- materiał musi być "przerobiony" gruntownie, a nie "po łebkach";
Pierwszy warunek dotyczył motywacji, drugi natomiast sposobu nauki. Przy omawianiu metod nauki, mówiliśmy nieco o tym, że wszelkie opowiastki, które obiecują opanowanie języka dzięki przerabianiu audiokursu piętnaście minut dziennie, należy włożyć między bajki. Aby materiał był "przerobiony gruntownie", słownictwo utrwalone i przeniesione do pamięci długotrwałej, aby, jednym słowem, nie zapomnieć języka w gębie w sytuacji stresowej, niezbędna jest odpowiednia, długotrwała ekspozycja na docelowy język. Ta ekspozycja może dokonywać się poprzez czytanie interesujących dla nas książek, oglądanie filmów, słuchanie piosenek itp. Nie jest ważne jakie uruchomimy kanały tej ekspozycji, istotny jest czas.

Dlaczego częsty i długotrwały kontakt z językiem jest tak ważny w kontekście nauki języka obcego? Pozwolę sobie narysować tu pewien obraz. Wyobraźcie sobie małą górkę, z której dzieci zjeżdżają zimą na nartach, sankach czy popularnych "jabłuszkach". Górka ta jest wyślizgana: łatwo i przyjemnie z niej zjechać, lecz niezwykle trudno pod nią wejść! Czy próbowaliście kiedyś wejść pod wyślizganą przez dzieci górkę? Tak, tak, jest to nie lada wyczyn: buty buksują w miejscu i trudno zrobić choćby krok do przodu. Praktycznie jedynym sposobem wejścia na sztyk górki jest wzięcie rozbiegu. Jeśli rozpędzimy się dostatecznie szybko, wówczas zdołamy po prostu wbiec na szczyt górki.

Podobnie jest z nauką języków obcych. Jeśli osiągnięcie biegłości językowej porównamy ze szczytem wyślizganej górki, wówczas możemy sobie wyobrazić, jak łatwo z tej górki, praktycznie bez wysiłku, zjechać. Z drugiej strony niezwykle trudno osiągnąć biegłość w posługiwaniu się językiem obcym, podobnie jak trudno wejść pod wyślizganą górkę.

Większość ludzi rozpoczyna naukę języka obcego i zatrzymuje się na początkowym jego etapie. Niejako "buksuje" nogami, próbując wdrapać się na szczyt. Nie udaje się to jednak z powodu niedostatecznego rozbiegu... to znaczy z powodu niedostatecznego tempa nauki, ekspozycji, ilości czasu. Nauczyć się języka, podobnie jak wbiec na wyślizganą górkę, można wyłącznie szybko lub wcale. Jeśli będziemy próbowali to zrobić małymi kroczkami, będziemy ślizgać się u podstawy górki. Co zrobimy krok do przodu, to znów zjedziemy na dół.

I znów wracamy do podstaw: aby móc zanurzyć się w języku i poddać się wielogodzinnej ekspozycji, musimy koniecznie znaleźć użyteczne naszym zdaniem, odnoszące się bezpośrednio do nas i interesujące treści. Dzięki temu z przyjemnością i bez zniecierpliwienia będziemy mogli osłuchiwać się i czytać w docelowym języku.

-----------------------------------------------------
Przeczytaj również:
Jak uczyć się języków obcych? - część 1
Jak uczyć się języków obcych? - część 2
Jak uczyć się języków obcych? - część 3

1 komentarz: